5/04 Finally Home
- douslyszenia

- 6 kwi 2019
- 1 minut(y) czytania
Przy okazji wyjazdu w rodzinne strony, pomijając już fakt, że więcej czasu spędzam offline, to chyba robię się również bardziej sentymentalna. Traf chciał, że akurat w takich okolicznościach trafiłam na 'Finally Home'.
Richard Reed Parry może kojarzyć Wam się z formacją Arcade Fire - i bardzo słusznie.
Cóż, sama solowa płyta artysty - Quiet River of Dust Vol. 1 - jest dość specyficzną muzyczną mieszanką, która w całości być może nie wszystkim przypadnie do gustu. Warto jednak spróbować - wykorzystać tę piękną wiosenną pogodę, położyć się w trawie i w taki właśnie sposób przesłuchać wydany przez Parry'ego krążek.

Komentarze