top of page

5/05 Vampire Weekend - This Life

  • Zdjęcie autora: douslyszenia
    douslyszenia
  • 7 maj 2019
  • 2 minut(y) czytania


VW wypuścili krążek, którego w zasadzie bardzo dobrze słuchałoby się w drodze powrotnej z długiego weekendu... gdybyście nie wracali akurat blablacarem. Wiadomo, kierowca ma zawsze niekwestionowaną władzę nad radioodbiornikiem i w zasadzie nie ma w tym nic złego - przynajmniej zawsze jest pewien dreszczyk niepewności przed przejazdem, w końcu nie wiadomo czy trafi nam się akurat fan ciężkiego metalu, czy może miłośnik country.


Pamiętam jak ta formacja debiutowała w 2008 roku i wtedy to beztroskie, indie popowe brzmienie naprawdę robiło robotę. Spróbujcie na chwilę wrócić pamięcią do tego czasu, ile mieliście wtedy lat? Ich utwory krótko po tym zaczęły zresztą bardzo często pojawiać się w różnych filmach i serialach (taak, oglądało się kiedyś tak wybitne produkcje jak Vampire Diaries czy Gossip Girl, przyznaję bez bicia), więc z pewnością kojarzycie choćby Oxford Comma czy Run (z albumu Contra).


Słucham tego nowego albumu i może nie czuję się staro, ale zdecydowanie odczuwam ten nieunikniony upływ czasu - to nie jest już ten sam zespół, co za czasów mojego liceum. Ta płyta jest zdecydowanie dojrzalsza, niż dotychczasowe wydawnictwa VW. No cóż, chłopcy dorośli i nawet pozwalają sobie w obrębie warstwy tekstowej na dość niebezpieczny flirt z poważnymi, egzystencjalnymi problemami.


Warto zdać sobie sprawę z istnienia dwóch zasadniczych okoliczności, które determinują brzmienie tej płyty: opuszczenie zespołu przez Rostama Batmanglija i współpraca w większym stopniu niż dotychczas z zewnętrznymi artystami (Danielle Haim, Steve Lacy) - co w konsekwencji sprawia, że formacja eksperymentuje z brzmieniami nieco innymi niż te, z którymi do tej pory była związana.


Nie zawsze efekt tych eksperymentów jest satysfakcjonujący. Moim zdaniem ten album zdecydowanie mógłby się obyć choćby bez Spring Snow, czy otwierającego go Hold You Know. Czy warto zatem go przesłuchać? Zdecydowanie! W ogólnym rozrachunku jest to bardzo przyjemna płyta, idealna na zbliżające się lato. O, takie Harmony Hall na przykład jest idealne na początek pięknego, słonecznego dnia.


Przypominam, że szczególnie warto zapoznać się z tą pozycją, jeśli wybieracie się na tegoroczną edycję Open'era, zespół pojawi się na festiwalu w środę, 3 lipca.

Komentarze


  • White Facebook Icon
  • White Instagram Icon

© 2023 by DAILY ROUTINES. Proudly created with Wix.com

bottom of page